logowanie rejestracja

Nad głębiami / IV

Jak ptaki, kiedy odlatywać poczną,
Bez przerwy ciągną w dal przestrzeni siną
I, horyzontu granicę widoczną
Raz przekroczywszy - gdzieś bez śladu giną...

Tak pokolenia w nieskończoność mroczną
Nieprzerwanymi łańcuchami płyną,
Nie wiedząc nawet, skąd wyszły... gdzie spoczną...
Ani nad jaką wznoszą się krainą.

W chmurach i burzy lub w blasku promieni,
Podległe skrytych instynktów wskazówce,
Lecą, badając wąski szlak przestrzeni.

Który im znaczą poprzedników hufce -
I tę przelotną grę świateł i cieni,
Jaką w swej krótkiej zobaczą wędrówce.

4.33 / 3 głosów
Dodano: 13.04.2011Wyświetleń: 2853
Dodajesz komentarz jako: Gość