logowanie rejestracja

Leopold Staff

Mistrza widziałem w Krakowie, gdy się zmierzchały gołębie,
dzwony, chmury i szyldy, lekki był krok Leopolda,
Który jak zwykły śmiertelnik, niosąc gałązkę jaśminu,
wracał znad Wisły do domu, Apollo polskiej poezji.

8.00 / 2 głosów
Dodano: 09.05.2011Wyświetleń: 3808
Dodajesz komentarz jako: Gość